20
października br. Sekcja Kultury Żydów Bliskowschodniego Koła Naukowego UJ już
po raz piąty odwiedziła wraz z opiekunem dr Danielem Starzyńskim oraz Fundacją
„Pamięć, Która Trwa” w osobie pana prezesa, Zbigniewa Nizińskiego, kirkut żydowski na
Wisowej (w gminie Jodłowa k. Dębicy). Poprzednie wizyty na kirkucie odbywały
się kolejno w październiku 2012r., maju i listopadzie 2013r., oraz w kwietniu
2014r. Podczas tego pobytu na kirkucie uzupełniono spis nazwisk i dat,
naniesione zostały także poprawki na mapę kirkutu, zweryfikowano numerację
poszczególnych nagrobków oraz dokonano szczegółowej dokumentacji fotograficznej
(także tych macew, które położone są inskrypcjami nagrobnymi do ziemi, a które
w tym celu udało się podnieść). Kilka nagrobków, dotąd niemożliwych do
odczytania, naniesiono na listę i przyporządkowano im odpowiednie numery, stąd
spis powiększył się do liczby blisko osiemdziesięciu macew. Na wiosnę planowana
jest ostatnia wizyta studentów oraz Fundacji w celu ostatecznego uporządkowania
zapisów oraz podsumowania prac trwających od 2012r.
Gościem honorowym wyjazdu badawczego był pan Russ Maurer, który przybył ze Stanów Zjednoczonych do Krakowa, by spotkać się z członkami Sekcji Kultury Żydów i uczestniczyć w inwentaryzacji kirkutu w Jodłowej. Jako potomek Żydów zamieszkujących niegdyś Jodłową, przy pomocy studentów oraz Fundacji, pragnął odnaleźć miejsce wiecznego spoczynku swoich przodków i oddać im należyty szacunek. Występował również w imieniu swojego przyjaciela, pana Roberta Mansbacha, który również pragnął odnaleźć grobowce przodków – m.in. pradziadka Jehudę ha-Leviego Mansbacha, który spoczął na jodłowskim kirkucie wraz z żoną Ciporą Mansbach.
Gościem honorowym wyjazdu badawczego był pan Russ Maurer, który przybył ze Stanów Zjednoczonych do Krakowa, by spotkać się z członkami Sekcji Kultury Żydów i uczestniczyć w inwentaryzacji kirkutu w Jodłowej. Jako potomek Żydów zamieszkujących niegdyś Jodłową, przy pomocy studentów oraz Fundacji, pragnął odnaleźć miejsce wiecznego spoczynku swoich przodków i oddać im należyty szacunek. Występował również w imieniu swojego przyjaciela, pana Roberta Mansbacha, który również pragnął odnaleźć grobowce przodków – m.in. pradziadka Jehudę ha-Leviego Mansbacha, który spoczął na jodłowskim kirkucie wraz z żoną Ciporą Mansbach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz